Zjadanie "skarbów" podczas spacerów
Zapraszamy dziś do tematu zjadania przeróżnych "skarbów" podczas spacerów. Temat jest znany większości psich opiekunów.
Jak się zastanowimy lub sobie przypomnimy co takiego widzieliśmy w pyskach psów, to okazuje się, że możemy wypisać sporą listę przedmiotów.
Od najmniej budzących nasze “człowiecze” zdziwienie, takich jak kanapki, kawałki kebaba i inne resztki jedzenia, przez sprawy już mniej miłe, takie jak odchody, zwłoki ptaków, gryzoni, aż do przedmiotów, w naszym mniemaniu całkiem nieorganicznych, niejadalnych takich jak papier, plastik, kamienie (tu pragniemy uspokoić naszych Czytelników, "odchody" traktujemy w tej samej kategorii.
Powodów takich zachowań jest wiele. Przytoczymy tu kilka z nich.
Zacznijmy jednak od przypomnienia, że historycznie psy przywiązały się do ludzkich obozowisk, gdzie bez utraty energii mogły łatwo zdobyć pożywienie, zjadając odpady, zepsute pożywienie oraz… odchody.
Wyszukiwanie i zjadanie spacerowych zdobyczy może mieć też źródło w głęboko zakorzenionym łańcuchu łowieckim, gdzie znajdowanie czegoś, to cel wyprawy padlinożercy lub drapieżnika, w zależności od tego, czy zdobycz (np. ptak lub gryzoń) jest padliną, czy jeszcze żyła. Może to być ono wzmocnione poprzez traumę przeżytego głodu, może być po prostu psią rozrywką lub może występować poprzez braki elementów odżywczych w pożywieniu.
Jednakże w momencie, gdy ma ono charakter obsesyjno-kompulsywny, pies zjada rzeczy niejadalne takie jak np. kamienie, plastik, kawałki szkła, to może być to wskazówką, że mamy do czynienia z problemem zdrowotnym i/lub behawioralnym. Takim jak zaburzenie PICA, które może wynikać z wielu przyczyn, takich jak stany stresowe, lękowe, depresja, inwazja pasożytnicza, zaburzenia neurologiczne itd.
Zachęcamy też do podzielenia się Państwa historiami. Pozostajemy w gotowości, by doradzić w każdym przypadku.
Komentarze
Prześlij komentarz