Śmierć pupila

 



Strata psa lub kota, z którym dzieliliśmy nasze życie, jest bardzo trudna. 


Nasze zwierzęta domowe tworzą z nami wspólne życie. Są obecne od momentu gdy się budzimy, często są pierwszymi istotami jakie widzimy. To one towarzyszą nam w codziennych czynnościach, można powiedzieć, że nawet bardziej intensywnie niż drugi człowiek. To one obserwują jak myjemy zęby w łazience, jak przemykamy do kuchni, przyglądają się każdemu z naszych ruchów, gdy otwieramy lodówkę i gdy ubieramy płaszcz. 


Ich bezwarunkowe oddanie tworzy szczególną więź, która wykracza poza słowa. Świadomość, że jest ktoś, kto czeka na nas z niecierpliwością, bez względu na okoliczności, tworzy poczucie połączenia i przynależności, które nadają autentyczny sens życiu. 


Zwierzęta odgrywają różne role: są naszymi towarzyszami przygód, terapeutami i członkami rodziny. Dotrzymują nam towarzystwa w smutnych chwilach i w naszych radościach. Dokładnie wiedzą, kiedy jest nam dobrze i kiedy cierpimy.


Jednym z wielu powodów, dla których strata zwierzęcia jest tak bardzo trudna, to bezwarunkowa łagodna, akceptująca miłość, jaką zwierzę nas obdarza. 


Więzi ze zwierzętami są proste. Cechuje je zaufanie, niewinność i miłość. 


Po odejściu, nasi towarzysze często pozostawiają nam w pamięci lekcje jakie nam przekazali: jak cieszyć się każdą chwilą, jak akceptować świat takim jaki jest i jak nie wchodzić w niepotrzebne konflikty. 


Niestety żyją krócej niż my, ale pomimo nieuniknionego bólu straty jaka nas czeka, doświadczenie dzielenia życia ze zwierzęciem jest zdecydowanie tego warte. Rozdarte serce, jest ceną, którą płacimy za przywilej obcowania z bezwarunkową głęboką miłością, która przekracza nasze zrozumienie. A my, byli i aktualni opiekunowie wiemy, że dzielenie naszego życia z tymi niezwykłymi istotami to niewysłowiony przywilej.


Komentarze